RUNWAY PRESENTATION
"Prezentuje wam dzisiaj połówkowego venoma. Mam nadzieje, że mój jęzor jest wystarczająco długi! Mwahaha."
Izabela Kisio: Rzetelne wykonanie yy wiernie oddana kreacja Mar y Marwela. Brakuje mi tu tylko jakiegoś charakterystycznego twojego JA, zawsze przecież wyglądasz cudacznie i dowalasz jakieś dziwactwa do swoich sesji... ale temat sesji to HORROR!!! A to jest komiks akcji, film akcji, bajki dla dzieci. Odrób te lekcje!!!!
Judge Judy: Przepraszam bardzo, ale czy Ty masz na sobie tylko body paint i tak chcesz wyjść na wybieg? Przynajmniej załóż coś na siebie, bo streaking nie jest tutaj mile widziany. No chyba, że chcesz, żebyśmy się spotkały w mojej sali sądowej
Aleksandra Kisio: Kitty jest to ciekawe podejście bo venom to straszny film, ale pod innym względem. Jednakże jest to powiedzmy że ładne i powiedzmy że nie jest źle.
RuKamel: Kitty, myśla ze to troszke strzal w stope, bo dajesz tu Venom realness, a to nie bylo zadanie na Marvel Comics. Kiedy ostatnio bylas u dentysty. Widze tu paradontoze. Tematem był horror.
Beata Tyszkiewicz: To jest bardzo odważna kreacja i na pewno budząca wiele kontrowersji. Jesteś bardzo uśmiechnięta, taka wręcz radosna. No podoba mi się.
"I am serving slasher realness. Przebito mi serce ale nadal mam wole walki by wygrac. Chcialam sie przebrac za Nancy ale nie wiem jaka ma twarz, a szkoda bo ona to prawdziwy horror"
Izabela Kisio: Yyy ten, no Destiny wyglądasz jak czopek i innymi słowy kreacja do dupy.
Judge Judy: Destiny czas zmienić sobie drag name na Misfortune. Brak jakiejkolwiek kreatywności.
Aleksandra Kisio: Co to za stylizacja? Wyglądasz jak ta piosenkarka Magda Steczkowska, co ona ma do horrorów?
RuKamel: Destiny chyba pierwszy raz mnie zawiodłaś co do kreacji. To jest miałkie. Wyglądasz jak coś co tuckuje zeby tego nie było widać. Naprawdę przezywamy horror, ale nie in a good way.
Beata Tyszkiewicz: Destiny, moja droga. Nie wygląda to mocno realistycznie, ale uwielbiam jak czerwień krwi miesza się z kolorem twojej sukienki, świetny wybór.
"Serwuje wam nosferatu Symfonia grozy realness. Niemy krzyk podziwu."
Izabela Kisio: Ciekawie zaprezentowałaś się ty... ym... no ten ty Suko. Bardzo artystycznie, bardzo kreatywnie no i bardzo popartowe wydanie. PODOBA MI SIĘ i wyglądasz strasznie i tak miało być przecież właśnie.
Judge Judy: Jestem zaskoczona, bo wybrałaś klasyk i jeden z pierwszych horrorów i nie wiem co powiedzieć, nie spodziewałam się, że ktoś tutaj widział więcej niż Krzyk czy Dark Web: Usuń znajomego.
Aleksandra Kisio: Wyglądasz jak ukraińska prostytutka która ktoś przykleił do ściany. Dla mnie to pasuje do tematu zadania, więc dobra robota, bo na pewno boje się tego co mogłabym od ciebie złapać
RuKamel: Gratulacje, to wygląda jak japoński albo koreański stary horror, taki straszny z jakąs lampucerą co wyje w wannie. Może nie Krag, ale na pewno Krażęk to to jest.
Beata Tyszkiewicz: Bardzo ładny ubiór, sama bym taki wybrała... na przykład na pogrzeb. Brakuje życia w tym trochę, ale pięknie pani sylwetka w tym wygląda.
"serwuje rozowa groteske, jestem chanel number 12"
Izabela Kisio: TRAGEDIA, yyy ŻENADA i LENISTWO. Do widzenia!!!
Judge Judy: Co to ma wspólnego z horrorem? W sumie racja, zapomniałaś o podpasce i HORROR się wydarzył. Pończochy w krwi.
Aleksandra Kisio: Scream queens to horror? A ty jesteś astronauta może? To jest jakiś kurwa dramat
RuKamel: Nie widze tu typowego horroru z fabułą. Jest to co najwyżej brak podpaski w trakcie okresu.
Beata Tyszkiewicz: Jak pani słodziutko wygląda w tej kreacji, ale koszmarnie jest to poplamione, nie wiem czy to się jeszcze będzie dało wyprać.
"I serve you sassy horror realness with a bit of conjuring and the nun vibe. I'm creepy slut who will seduce and suck your soul away"
Izabela Kisio: Yyy Ruchamel ja tu nie przyjechałam specjalnie z mojego yy wernisażu z piciem wina na oglądanie jakichś tanich dziwek i prostytek, co ty w ogóle za program mi tu kazałeś kręcić? A ty dziewczyno załóż jakąś sukienkę, jakieś porządne szpilki!!! I prosze nie śmiać się z Boga.
Judge Judy: Czemu wszyscy tutaj mają fetysz na zakonnice? Przestańcie je seksualizować! To jest niezdrowe! Co wam się wydarzyło w waszym dzieciństwie?
Aleksandra Kisio: To wygląda jak strój na bal przebierańców w burdelu, jedyne czego się tutaj można bać to HIV którym możesz kogoś zarazić. Wyjebalabym cię z klasztoru, siostra Anastazja się w grobie przewraca
RuKamel: Widząc to po raz pierwszy pobiegłem po wodę święconą. Tragedia, brak polotu, dziwkarstwo i syfilis. Jestes drag queen, tu nie zarabiasz dupą.
Beata Tyszkiewicz: Hmm... nie tak pamiętam zakonnice uczące mnie w szkole. Skandaliczna kreacja, typowo nowoczesna, żeby jak najwięcej pokazać, nie podoba mi się.
"Pokazuje wam dzis tradycyjny stroj mojej babci z Dia de los Muertos z Meksyku. Tak stamtad pochodze, wiec mam tendencje do zabierania rzeczy, ktore nie są moje i jestem z tego dumna."
Izabela Kisio: Po tym poprzednim paskudztwu jakieś tej, Limonczeli Wiolonczeli NIE WIEM, nie obchodzi mnie ona yyy no to jest jakiś powiew świeżości. Przykuwasz oko, jest kolor ale jest horror, jest groteska I JA TO LUBIĘ. Zaskoczyłaś mnie.
Judge Judy: Najpierw trzeba przeczytać sobie, co Dia de los Meurtos oznacza i na czym polega. Polecam sobie sprawdzić pierwsze, co Ci wyskoczy w przeglądarce. Jesteś idiotką, na mojej sali sądowej, to bym skończyła z Tobą po zobaczeniu stroju. Do widzenia. Koniec rozprawy
Aleksandra Kisio: Czy ty pozujesz w metrze? Współczuję tym ludziom, którzy myśleli, że to prank jakiegoś żartownisia typu Dubiel. Aczkolwiek no niezbyt horror jednak.
RuKamel: No cóż, jest tu jakiś pomysł, który nie jest oparty na "segzie", wygląda to kiczowato, wiec nawet wpasowujesz się w standardy tego show. Ale jak coś zajebiesz zza kulis to nara
Beata Tyszkiewicz: Bardzo ładnie nawiązujesz do kultury, widać, że ktoś potrafi tutaj użyć internetu. Kostium taki bardzo teatralny.
"Popkultura często pokazuje, że straszne damy, mogą być też piękne i eleganckie i taka dziś jestem. Jestem dziś kobietą, która umarła ze zazdrości i smutku, ponieważ mąż ją zdradzał. Teraz powróciłam na ziemię jako głodny zemsty duch."
Izabela Kisio: No kojarzy mi się to bardziej z takimi yyy dmuchanymi lalkami dla nymfe nimfoyyy nimfyman eee seksoholików przechodzącymi depresję jakąś. ŻAŁOSNE.
Judge Judy: Okay, ale o co biega?
Aleksandra Kisio: Wyglądasz mi jak postać z gry komputerowej, a do tego - z najgorszej jej odsłony. Rozumiem, że identyfikujesz się z simami - nie jesteś zbyt rozgarnięta i gdy widzisz talerz na podłodze to zatrzymujesz się w miejscu. Ogólnie - trochę żenada.
RuKamel: Jest to koszmar każdego gracza. Gratulacje za nowatorskie podejście do tematu. To jest straszne jak cena akcesoriów.
Beata Tyszkiewicz: To jest bardziej wampir niż duch. Pani się chyba coś pomieszało.
"Na wybieg daję Wam horror/thriller realness. Jako, że osobiście nie oglądam horrorów i jak dla mnie są zbyt straszne, debilne, niepokojące i czasami zbyt kiczowate to i o wiele bardziej wolę interesujące dla mnie thrillery psychologiczne i dramaty. Ale moja kreacja jest niczym rodem z horroru. Daję Wam mechaniczna pomarańcza vibes, coś, co może przestraszyć każdego, w ciekawy sposób. If You get it, You get it. Ten wzrok mrozi krew w żyłach, tak czy siak. Czyż nie? Rozpryskuj się krwisty... grejpfrucie? Enjoy, everyone ;> i niech wygra estetyka tego... czegoś"
Izabela Kisio: Tak, yy RuKamień bardzo lubię, bardzo lubię ten film. Też się na nim wychowałam i to jest kino dosyć takie powiedziałabym.... yyy trafiające do wąskiego grona odbiorców, nie każdemu się może spodobać ale WARTO obejrzeć. Na FilmWebie nawet ocenę wystawiłam najlepszą. MAJSTERSZTYK. Ale jednak ee mam wrażenie, że przykrywasz lenistwo swoją pasją a to w zawodzie niedopuszczalne.
Judge Judy: Podoba mi się nawiązanie do HRH Collection, no ale to wygląda okropnie, bo horror to nie jest, raczej jakaś parodia typu Wampiry i świry czy Totalny kataklizm.
Aleksandra Kisio: Doceniam starania, jest tu kreatywność, ale nie nawiązuje mi to do horroru zbytnio.
RuKamel: To wygląda na poster, malo tu widze horroru ale kocham nawiązanie do Mechanicznej Pomaranczy. Wychowalem sie na tym filmie. Iza chyba rowniez.
Beata Tyszkiewicz: No morderstwo w biały dzień. Cudowna prezentacja. Biel cudownie pasuje do pani typu urody.
"Pokazuje wam dzis tutaj czarownica realness, trzymam drąga, czarne sukieneczka, bielutkie wlosy. I am slaying other hoes. 7 lat nieszczesc dla was"
Izabela Kisio: Piękna sukienka i dodatki i ten hahhahhah... drąg... no tak nazwałaś tą kosę. Jak dla mnie bomba i szyk królowej tego... dragów jak w tym programie o to chodzi.
Judge Judy: Jestem już znudzona tymi kreacjami, nic mi się nie podoba, jest biednie jak na Hali Targowej w Krakowie. Zastanówcie się nad sobą, bo jebie tutaj biedą gorzej niż w Pepco.
Aleksandra Kisio: Dajesz mi taki klimat mrocznego kosiarza, który patrzy się na sima, który właśnie błaga go o to, aby pozostać przy życiu i mi się to podoba, Nancy czy jak było tej lafiryndzie wcześniej powinna się od ciebie uczyć.
RuKamel: Gratulacje, wiesz co to horror. Dla niektórych to wiedza tajemna. Ale z ciebie Baba Jaga. Zaczaruj nas swoim drągiem. Podejrzewam, że jest wielofunkcyjny,. Odkaziłaś go ostatnio? Nie lubie jak coś smierdzi szprotą.
Beata Tyszkiewicz: Bardzo kreatywne użycie worka na śmieci, aż się przestraszyłam trochę, że tu po mnie przyszłaś. Ach, kupiłaś mnie tym.
"Dzisiaj jestem dziewczyną, która za dnia jest piękna i uwodzicielska, natomiast w nocy staje się morderczą szkaradą, która zjada swoich kochanków na kolację."
Izabela Kisio: Nie wiem nie rozumiem nie mam czasu na takie bajki jakieś głupie dla dzieci.... Pies ci morde lizał i malował pędzlem ten krzywy ryj. I zrób coś z tymi paznokciami bo płaczę!!!
Judge Judy: Chyba muszę wziąć sobie valium, bo mój wieczór staje się coraz gorszy a chce przynajmniej dożyć poniedziałku! Wody, ludzie, wody!
Aleksandra Kisio: Twój ubiór przypomina mi ten dzień, kiedy byłam u Magdy Gessler w restauracji, U Fukiera. Pani kelnerka omdlała i wpadła twarzą w krem z groszku. Właśnie takiego koloru była jej twarz po tym wydarzeniu. Ale nie był to widok straszny, a jedynie budził politowanie. To samo odczuwam teraz.
RuKamel: Boze kocham ten look, jest szkaradny i jakbym cię spotkał w ciemnej alejce to na pewno dostałabys gazem pieprzowym po oczach. Mam nadzieje ze masz ubezpieczenie w Warcie. A propo warty, myslalas o tym zeby sie w niej utopic?
Beata Tyszkiewicz: Yyyy.
"Podaje wam dzis do stolu klauna w sosie pomidorowym. Od dziś grasuje w kanałach, czyli tam gdzie mieszka Destiny"
Izabela Kisio: No ta Destiny to faktycznie wylazła z jakiegoś różowego ścieku no ktoś to ją tam wysrał chyba z tym czopkiem na jej głowie... ale kreacja twoja FENOMENALNA, STRASZNA ale bardzo GUSTOWNA. Bardzo wiele pracy włożyłaś w to. Jestem dumna, przypominasz mi o córce której nigdy nie miałam.
Judge Judy: WOW, Penny. Nie dość, że zniszczyłaś Misfortune to też zniszczyłaś konkurencję. W końcu coś godnego mojej uwagi i mojego cennego czasu.
Aleksandra Kisio: W końcu coś, co pasuje do tego zadania. Super ci poszło, widać napracowanie, pomysł oraz styl i szyk, jaki jest wymagany przy takim zadaniu. Super! Doceniam twój makijaż, kto ci go robił? Red Lipstick Monster?
RuKamel: Dokladnie tak wyobrażam sobie sąsiadkę Destiny. Czerpałaś z niej inspiracje? Klauny to typowy horror look, mysle ze trafilas w dziesiatke z tym, a przy tym nie jestes szpetna w taki sposob ze mam ochote cancelnac ten show.
Beata Tyszkiewicz: Makijaż piękny, jestem fanką klaunów, ale czy pani nie zapomniała ubrać jakichś spodni?
MAXI CHALLENGE
Gdy Pan z nożem - diabelski potwór odrodził sie w nowej osobie, to Pussia Kitty stała sie jego celem. Kitty wraz ze swoimi przyjaciółmi i swoją krzycząca połykającą pussia musi walczyć o przetrwanie. Kto wygra? Zły zamaskowany człowiek z nożem czy miła dobra Kitty z przerażona krzycząca pussia? Przekonajcie sie już 19 sierpnia w kinach!
Izabela Kisio: To miał być horror a nie straszny film.
Judge Judy: Kitty Black, to już czas na Ciebie, jesteś nudna a ja nie lubię nudnych ludzi. Do widzenia.
Aleksandra Kisio: To nie wygląda jak plakat tylko jak zdjęcie z planu porno parodii. Emma Roberts prawdopodobnie już kontaktuje się ze swoim prawnikiem. Dziwkarstwem tego programu nie wygrasz, nie na mojej warcie. Pakuj szpilki i opuść studio.
RuKamel: Kochanie po pierwsze, to nie wygląda nawet jak plakat, tylko jakaś sklejka. Po drugie opis nie pasuje na horror. Gdy zadanie mowi horror to ma byc *cenzura * horror, a nie parodia. Nie mieliscie sparodiowac. Macie mnie sluchac, a nie odpierdalac manianę. Co sie stało z Kitty z poprzedniego zadania? piję wodę Muszyniankę, sponsor programu
Beata Tyszkiewicz: Za mało zapłaciłaś grafikowi za ten plakat chyba. Fabuła mało porywająca.
Underworld: Dogs Gone Wild - kontyuacja popularnych filmów z serii Underworld. Kiedy zjawiskowa Selene (tym razem w jej postać wcieli się wschodząca gwiazda Destiny Hooker) myśli, że najgorsze ma już za sobą, w mieście zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Kobieta będzie musiała zmierzyć się z nowym rodem nadnaturalnych bestii - wilkołakami, które kryją się pod postaciami psów. Film tym razem skupia się bardziej na podłożu psychologicznym bohaterki - na wskutek doznanych przeżyć nieustraszona niegdyś kobieta popada w alkoholizm. Czy Selene uda się wyjść z nałogu i uratuje świat przed zbliżającą się zagładą? Jej jedynym ratunkiem może okazać się zwrócenie o pomoc do klanu Lykanów i frakcji wampirów...
Tytuł: Underworld: Dogs Gone Wild
Gatunek: Akcja, horror, dramat, fantasy
Rok wydania: 2020
Czas trwania: 1 godz. 27 min.
Produkcja: USA / Francja / Watykan / Polska (dużo scen nakręconych zostało w Strzegomiu i Ciechocinku)
Izabela Kisio: Mnie to tam eem bardziej to przypomina Zmierzch niż fabułę horroru ale ja rozumiem, bo Ola swego czasu też miała obsesję na punkcie pisania jakichś tam opowiadań gdzie wyrzucała Belle i siebie tam wstawiała. Wiem bo tam raz czytałam, ale przestałam jak było coś o iskaniu ją w pipkę. Plakat wygląda no... no nie porywająco, taki bardzo film klasy B, ale jest zadanie dobrze wykonane i to się liczy.
Judge Judy: WOW, raski są niebezpieczne i bardzo się cieszę, że wyjawiasz prawdę na ich temat. Zapowiada się dobry dokumentalny film, ale także horror, coś co TVP próbuje zrobić od kilku lat.
Aleksandra Kisio: No kochana, muszę ci powiedzieć, że proponowano mi rolę w tej produkcji, ale odrzuciłam, ponieważ miałam grać razem z moją matką, Izabelą Kisio-Skorupą, a prędzej dokonałabym morderstwa niż spędziła z nią kilka miesięcy na planie filmowym filmu. Doceniam kreatywność, mam nadzieję, że te Duncany w tle cię nie pożrą.
RuKamel: Opis wygląda profesjonalnie, doceniam stworzenie stopki. Pomysłowy tytuł. Jest to poprawnie wykonane zadanie. Czy podczas kręcenia filmu nie ucierpiały żadne zwierzęta? PETA się może tobą zainteresować
Beata Tyszkiewicz: Pomysł na film uniwersalny i wręcz ponadczasowy. Czas poznać prawdę o tych kundlach. Widać włożone serce w projekt, pasję i kunszt. Mam nadzieję, że zobaczymy się w kinie na pokazie kiedyś.
A Nightmare on Drag Street
Nastolatkowie z ulicy Wiązów uporali się z koszmarami sennymi, jednak to nie koniec grozy... Koszmary zaczęły się pojawiać u drag queens. Psychopatyczny morderca ze spaloną twarzą odwiedza Vensię Kardashian i sprawia, że jej twarz również pachnie sadzą. Czy Vensi uda się przykryć niedoskonałości make upem? Z pomocą śpieszą jej Bitcho oraz Destiny Hooker, które nie mogą zostać już bardziej oszpecone przez mordercę. Czy uda im się powstrzymać zagładę? Historia przybiera nieoczekiwanego rozwoju wraz z pojawieniem się Assuki...
Izabela Kisio: Nie wiem, nie obejrzałabym tego nigdy. Taka nudna parodia miszmaszu yyy nudnych horrorów, gdzie bazą jest jakiś kultowy film.
Judge Judy: Assuka, podoba mi się opis filmu, bo zapowiada się taki śmieszny horror typu Prank Marcina Dubiela
Aleksandra Kisio: Na tym plakacie znajdujesz się tak trochę z dupy. Mogłabyś się wystylizować jak Freddie, czy coś, ale tutaj no - widać lenistwo.
RuKamel: Podoba mi się wtrącenie słowa drag w tytuł filmu. Trochę trąca mi to parodią w stylu Straszny Film, ale zachowane są resztki horroru w postaci innych uczestników show.
Beata Tyszkiewicz: No taki zwykły horror, na którym się zasypia gdzieś w trakcie. Nie ma katastrofy.
Resident Evil: Wonderland Without Alice - kontynuacja sagi "Resident Evil", a zarazem pierwszy z filmów, który nie skupia się tylko na losach Alice. Światu udało się przerwać epidemię tajemniczego wirusa, ale okazało się, że zombie nadal zagrażają społeczeństwu i porwali nieustraszoną Alice (Milla Jovovich). Z pomocą przymierza jej medium, pogromczyni istot nadnaturalnych Curwawa Holmes (w tej roli genialna Vensia Kardashian!). Kobieta postanawia narazić swoje życie, by uratować Alice i poszukać schronienia przed ocalałymi zombiakami. W wyprawie towarzyszy jej ekscentryczna naukowiec Macarena Gonzalez (Małgorzata Kożuchowska). Jak bohaterki sprawdzą się w rolach nowych wojowniczek i czy uda im się uratować Alice, nim będzie za późno? Tego dowiecie się tylko w kinach...
Izabela Kisio: wstaje i zaczyna klaskać TO JEST FILM i to jest kinematografia. I filmowanie. Ja bym się mogła zabrać za zrealizowanie tego dzieła. Widać że do zadania podszedł ktoś z GŁOWĄ wiedzą i właściwymi zdolnościami i obeznaniem. AUTENTYK.
Judge Judy: Plakat jest świetny, można doczepić się opisu filmu, ponieważ totalnie ignoruje poprzednie części, ale Anderson sam to robił, może to przypadek albo świadoma decyzja.
Aleksandra Kisio: Widzę tutaj nawiązania do plakatu pierwszej części gry, więc doceniam to, opis jest świetny, jedynie szkoda, że nie ma tutaj angażu dla Tomka Karolaka, on zawsze chciał zagrać w wielkim Blockbusterze, a do tej pory udało mu się tylko zagrać w Kac Wawa. Super robota!
RuKamel: Plakat wykonany jest fenomenalnie. Całkowicie wspasowuje się w stylistyke Resident Evil. Kocham nawiązanie do Wonderland. Jest to tzw. sprytny żart wiec nie licz na to ze inni uczesnticy to docenią, ale ja go wyłapalem. Opis jest okej, ale "zombiaki" to coś co bedzie cie kosztowac trochę.
Beata Tyszkiewicz: Nie znam się na słabych filmach, więc się nie odniosę do tematu, ale losy Kurwawy z chęcią bym zobaczyła. Plakat profesjonalnie zrobiony
Limonchella wyjechała ze swoją Drag Mother nad jezioro Crystal Lake. W środku nocy Drag Mother została zamordowana brutalnie i poćwiartowana przez nijakiego Jasona, który wstał z grobu. Limonchella znalazła w Jasonie nową Drag Mother, zainspirowała się nim i przyodziała nawet specjalną maskę by się upodobnić. Niedługo potem nad jeziorem miało się odbyć terenowe zadanie amotorskiego Drag Race Ontario. Limonchella w hokejowej masce za namową Jasona postanowiła slaynąć na śmierć inne Queens.*
Film opowiada częściowo o odmianie syndromu sztokcholmskiego - widz obserwuje przemiany bohaterki w zabójcę
Izabela Kisio: Nieciekawy opis. Bardzo nieciekawy, nużący, nudny, kluchy z olejem i w ogóle hamburger z serem. Plakat za to wygląda jak AUTENTYK więc to muszę ci przyznać.
Judge Judy: W sumie dziwne, że nie powstała 18 cześć z podobnym pomysłem, bo jest to całkiem realny opis kolejnego filmu.
Aleksandra Kisio: Super plakat! Wzięłaś kultowy element plakatów piątku 13 i zrobiłaś z nich coś swojego. Aczkolwiek opis ciągnie cię na dno - nijaki Jason? Chyba niejaki, nijakie to są wasze prace do tej pory. Ogólnie nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.
RuKamel: Opis filmu wygląda chaotycznie wiec jest to dokładnie coś co mogłoby być sequelem Jasona w Kosmosie. Plakat wpasowuje sie w stylistyke slasherów z tamtych czasów. Dobra robota.
Beata Tyszkiewicz: Plakat wygląda jak prawdziwy, ale może to ja ślepa jestem po prostu. Filmu raczej bym nie obejrzała, ale raczej by się sprzedał.
Pappina po wieloletnich badaniach tworzy zmutowane rekiny, które zjadają i niszczą wybrane przez nią cele. Uciekając z akwarium dentysty Nemo wykrada tajemniczą formułę toksyny, która mutuje rekiny i postanawia się z tym udać do specjalisty od spraw mutacji Danuty Chojarskiej. Czy ktoś jest wstanie pokonać Papine i jej rekiny? Czy znajdzie się taki śmiałek, by stanąć z nią i jej rekinami w szranki? Czy Nemo uda się wrócić do ojca? I co najważniejsze....czy na nowe rekiny jest 500+ bo to nie byl tani film i wytwórnia jest w długach.
Rekiny papiny, 2021.
Rekiny papiny, 2021.
Izabela Kisio: No niby jest humor w tym całym filmie, ale chcemy HORROR a nie czarną komedię, bo to jest rasistowskie. No mnie to nie obchodzi niby ale chcemy by program był lubiany i kochany a nie szkalowany jakimiś kontrowersjami... Yyy plakat taki bije sztucznością straszną, ale podoba mi się tekst że dys tajm its personal.
Judge Judy: To ma być horror czy parodia? Zadaj sobie to pytanie Papinko. Jebie tu śledzikiem..
Aleksandra Kisio: Czemu zrobiłaś błąd w swoim własnym imieniu? Czy nie jesteś pewna jak się nazywasz? no słabo to wygląda. Szczerze mówiąc nie wiem co tam robi Nemo, raczej Pixar nam nie pozwolił na wykorzystanie wizerunku Nemo... no nie wiem czy nas nie pozwą za to szczerze mówiąc.
RuKamel: Kocham, że twój film łączy różne wątki. To jest zdecydowanie na plus. Są dobre rybki, są złe rybki i są smierdzące rybki. Wpada to pod horror klasy B, szkoda ze nie ma tutaj jakies vs piraniokonda.
Beata Tyszkiewicz: Wykazałaś się sporą dozą kreatywności przy tym. Niby jakieś rekiny nie rekiny, ale ja najbardziej czekam na wątek z szukaniem pieniędzy na film, ma to potencjał na może nie horror, ale przynajmniej dramat.
Opis fabuły: W 23 części obecności z pod tytułem: „To się nigdy nie skończy”, Valak, Annabelle, La Laronna i reszta demonów, łączą swoje siły pewną młodą Drag Queen, która tak naprawdę jest owocem gwałtu Annabelle na Edzie Warrenie w 18 części. Teraz co około 2 sekundy jest jakiś jumpscare, ale żaden z demonów nic nie zrobi do głównej bohaterki bo „plot”.
Izabela Kisio: Przepraszam ale ten plakat to dzieci w przedszkolu lepiej się posługują yyy pentem, fotoszopem i gimbami. KIEDY ZOBACZYMY TWOJĄ PRAWDZIWĄ TWARZ??? Ja wiem że ta cała Vanessa nie chciała odejść z gry ale przykro mi to mówić, ODPADŁAŚ i nie możesz podawać się za inne konkurentki.
Judge Judy: Obecność Miss Vanessy (roboczy tytuł). 0.5/10
Aleksandra Kisio: Co to ma być?
RuKamel: No cóż Nancy, na pewno jest to film o opętaniu, bo ewidentnie opętała cię Miss Vannesa.
Beata Tyszkiewicz: Nie rozumiem, czemu ten opis jest tak przepełniony sarkazmem. Mało profesjonalne, jakby ci się kompletnie nie chciało.
Młoda uczennica Carrie D. w trakcie dorastania odkrywa w sobie moc przesuwania mebli w swoim pokoju. Wkrótce przeradza się to w obsesję i od tej pory zmienia wystroje wnętrz wszystkich napotkanych na swojej ścieżce osób. Niewinne hobby staje się jej niebezpieczną manią. Po pewnym czasie odkrywa też salony mebli Ikea...
Izabela Kisio: No głupiutkie bardzo, parodia KULTOWEGO filmu i książki ale jednak jestem jakoś tak tym urzeczona.... bo jednak bałabym się wejść do domu i zobaczyć go w zupełnie yyy innym ładzie niż jakim to zostawiłam. Może dzięki tobie powstanie nowy podgatunek horroru??? JESTEM ZAINTRYGOWANA, nie przestajesz zaskakiwać Anna....
Judge Judy: Kolejna parodia, no okej, niech Ci będzie, przynajmniej się jakoś przyłożyłaś do tego.
Aleksandra Kisio: Doceniam starania, jest tutaj pomysł, styl, no smaku nie ma, ale o to chodzi. Jest naprawdę spoko.
RuKamel: Jak wszyscy wiemy, źle udekorowane mieszkanie to prawdziwy horror. A chaos w Ikei to makabra. Czuje te panike, gdy ludzie idąc za znakiem "Łazienki" docierają do wystawy z siekaczkami do jajek sadzonych
Beata Tyszkiewicz: To jest film o superbohaterce, na jaki chciałabym pójść. Niby słaby, ale komu chce się oglądać dobre filmy.
Opis: Młoda drag queen Annabelinda (Kulture Wulture) cierpi na depresję i nie widzi sensu w życiu. Jedynym remedium na dręczące myśli są dla niej narkotyki. Bohaterka stała się bezdomna i musiała schować dumę w kieszeń zatrzymując się u matki. Kobieta ukrywa się pod przykrywką pełnej życia, energicznej optymistki. Z czasem jednak jej matka, Tracy (Nicki Minaj) zauważa dziwne sygnały - Annabelinda załatwia się na podłogę, wydaje z siebie dziwne, zwierzęce odgłosy, a jej ciało powoli... zaczyna gnić. Zaniepokojona Tracy wzywa egzorcystę Kevina. Okazuje się, że drag queen opętana jest przez demona, tego samego, który przed latami wkradł się do duszy Regan MacNail. Egzorcysta okazuje się być... bliskim kuzynem Ojca Merrina, który lata temu oddał życie, by skończyć tą tragedię. Mężczyzna u demona zauważa cechy swojego brata i nie chce się podjąć współpracy, a z Annabelindą z dnia na dzień jest coraz gorzej... Tracy będzie musiała przekonać Kevina, by ten podjął się egzorcyzmów na jej córce, w przeciwnym razie może dojść do najgorszego.
Izabela Kisio: No ciekawe bardzo ale to brzmi jakby ten, jakby ktoś chciał mnie OŚMIESZYĆ i czuję się zaatakowana bo czuję się jakby to było zaadresowane do mnie. Opis niby jest jak napisany przez scenarzystę filmu i to się ceni, plakat za to już pozostawia sobie trochę do życzenia..
Judge Judy: To miał być horror a nie opis życia pewnej pani, której nick zaczyna się a L a kończy na J.
Aleksandra Kisio: Fabuła brzmi jak typowy Hollywoodzki sequel - wszystkie postacie są połączone z poprzednimi, żeby tylko zagrać na nostalgii, nie ma tutaj nic kreatywnego, twórczego, wszystko jest odtwórcze. Nuda.
RuKamel: Plakat jest meh, ale girl, nadrabiasz opisem. Nawiązania do oryginału są on point. Widzisz Nancy, tak sie robi film o opętaniu. Mam nadzieję, że wystarczy ci święconej wody.
Beata Tyszkiewicz: No może być
"Aliens vs Drag Queens"
Gdy zwykła wycieczka w kosmos zmienia się w makabryczną walkę o ocalenie świata...
Sequel znanego filmu "Alien" tym razem opowiada historię o grupie Drag Queens, które na potrzeby swojego popularnego programu telewizyjnego wyruszyły w kosmos na luksusowym statku kosmicznym. Pewnego razu ich wycieczka została zakłócona, gdy na ich statek wkradły się obce formy życia. Kosmici zawładnęli ciałami niektórych Drag Queens, z którymi mieli zamiar się rozmnażać, natomiast reszcie rozkazali wrócić na Ziemię oraz stworzyć dla nich odpowiednie przebrania, żeby obcy mogli wmieszać się w tłum. Podczas gdy niektórzy zamierzali posłusznie wykonać rozkazy, mała grupka odważnych Drag Queens postanowiła ochronić swoją planetę i slaynąć kosmitów zanim statek kosmiczny wróci na Ziemię. Wigs will be snatched, a lip sync for your life nabierze zupełnie nowego znaczenia, gdy wrogo nastawieni kosmici w każdej chwili mogą udusić cię swoimi mackami. Ostatecznie z tej krwiożerczej walki może wyjść zwycięsko tylko jedna rasa...
Izabela Kisio: Bardzo charyzmatyczny opis i jako znawczyni horrorów widzę pewną nieścisłość albo może taki geniusz że łączysz slaszer z yyy science fiction i body horrorem. Ale jednak ta parodia wybrzmiewa echem a to już groźne. Plakat jest prosty, ale w tej prostocie tkwi piękno.
Judge Judy: Nie masz chyba pojęcia o czym był film Obcy a szkoda, bo zmarnowałaś potencjał tego filmu. Kolejna, głupiutka parodia. Papa
Aleksandra Kisio: Plakat super, reszta - do dupy.
RuKamel: Plakat mi się podoba, pomimo swojej prostoty. Alien to film który pokazał, że niewiele potrzeba, aby stworzyć nastrój prawdziwej grozy. Opis trąca parodią i czytając go mam wrażenie, że nie zajrzałaś nawet na stronę filmwebu tego filmu. Przykre.
Beata Tyszkiewicz: Plakat ma to coś w sobie, przez co chce się na niego patrzeć. Opis trochę po polsku a trochę po angielsku, zdecyduj się na jeden język, bo wypada bardzo kiczowato.
Mija 20 kolejnych lat od pierwszych 20 lat po pokonaniu Micheala Myersa, kiedy w Haddonfield dochodzi do następnych seryjnych morderstw.
Laurie Strode (Jamie Lee Curtis) przypomina sobie, że podczas akcji w szpitalu Micheal zgwałcił swoim weenie jedną z pielęgniarek, która następnie zniknęła bez śladu. Bohaterka chcąc przekonać się, czy pomiot szatana grasuje po ulicy udaje się do wróżki Marie Laveau (Penny Tration) z maską Micheala, aby wytropić zabójcę i odkryć prawdę. Nie spodziewa się jednak, że jest obserwowana już od paru lat....a zabójca nie odstępuje jej na krok. Czy Laurie jest gotowa poznać swoje przeznaczenie, które od dawna związane jest z Myersem?
Izabela Kisio: Plakat taki na odczepkę i doczepkę.... no... no i niewiele mam tu do powiedzenia. Na początku opis filmu brzmiał zachęcająco, ale ta niepotrzebna głupia wzmianka o łyni wszystko popsuła, a nie ma się nijak do fabuły filmu. Ani nic w sumie się do siebie nie ma.
Judge Judy: Zawiodłam się, bo Michael nigdy by nie zgwałcił żadnej postaci, bo to nie jest ten typ psychola, więc I'm sorry honney, but you flopped. Zapowiadało się super, ale skończyło się fiaskiem.
Aleksandra Kisio: Na początku myślałam, że znasz tę serię i jesteś świadoma tego, jak przebiega linia czasowa. Niestety jednak nie, a szkoda, bo mogło być super, a wyszło jak zwykle. Natomiast plakat to jest takie lenistwo, że szkoda gadać.
RuKamel: Plakat no troche marny, dobrze ze pasuje chociaz kolorystycznie. Opis odrobine chybiony z tym gwałtem. Za weenie sie nie przyczepię, bo wytlumaczylas tym tytul. ogolnie spoko, ale bez rewelacji.
Beata Tyszkiewicz: kolejny dobry plakat, opisu nie rozumiem, ale jeśli uda ci się sprzedać ten pomysł, to sobie poradzisz w życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz